Subwencje wyborcze. SLD i PSL nie podzielą się pieniędzmi. Polityka. Close. 7. Posted by u/[deleted] 2 years ago. Archived SLD przeszło do opozycji, a w latach 2001-2005 ponownie wróciło do władzy. SLD utworzyło wówczas rząd z PSL – premierem został Leszek Miller, jego następcą (od 2004 r.) był natomiast Marek Belka. Od 2005 r. SLD pozostaje w opozycji względem partii rządzących (najpierw PiS, potem PO). Aktualnym przewodniczącym partii jest Leszek Na polskiej scenie politycznej działa wiele partii politycznych. Zapoznając się z ich programem, można zdecydować, na reprezentantów której z nich najlepiej zagłosować przy okazji kolejnych wyborów. Partie polityczne w Polsce podlegają określonym przepisom prawnym. Warto się z nimi zapoznać, żeby dowiedzieć się, kto i jakie ma Do sądu wpłynęła pierwsza skarga: „Skrót „Lewica” w sposób oczywisty nie odróżnia się od nazwy już zarejestrowanej. Jacek Zdrojewski, przewodniczący „Polskiej Lewicy” przekonuje sąd, że zmiana nazwy SLD na „Lewica” została przeprowadzona niezgodnie ze Statutem partii. Art. 17 p. 6 Statut SLD stanowi, że . Zarząd krajowy SLD powołał specjalny pięcioosobowy zespół, który zajmuje się opracowaniem strategii wyborcze; Sojusz chce być przygotowany także na sytuację, gdy wybory samorządowe zostaną przyspieszone - poinformował wiceprzewodniczący partii Tomasz Trela. Trela podkreślił, że Sojusz przygotowuje się na dwa warianty: na wybory samorządowe, które mogą być przyspieszone i odbyć się już w tym roku jesienią oraz wariant standardowy, czyli wybory samorządowe w roku 2018. Zapowiedział, że SLD chce wystawić kandydatów w tych wyborach we wszystkich okręgach sejmików wojewódzkich, a w dużych miastach kandydatów na prezydentów miast. "Będą oni startować z komitetów SLD, albo jako kandydaci +obudowani+ innymi organizacjami, stowarzyszeniami czy partiami politycznymi. Zwracamy się z apelem do sprawdzonych koalicjantów - jak ZNP, OPZZ, stowarzyszenia i fundacje o charakterze lewicowym, aby wspólnie przygotować się do wyborów samorządowych" - podkreślił Trela na wtorkowej konferencji prasowej w łódzkiej siedzibie SLD. Trela należy do pięcioosobowego zespołu powołanego przez zarząd krajowy partii, który rozpoczął przygotowania strategii na wybory samorządowe. Kieruje nim sekretarz generalny SLD Marcin Kulasek, w skład grupy wchodzi też szef SLD w woj. kujawsko-pomorskim Ireneusz Nitkiewicz, wiceprezydent Kalisza Karolina Pawliczak, radny sejmiku dolnośląskiego Marek Dyduch. "SLD bez względu na to, czy wybory będą szybciej, czy w planowanym terminie - będzie na nie gotowy. 4 lutego odbyła się Rada Krajowa, na której rozpoczęliśmy dyskusję nad programem. Jako SLD mamy ponad 23 tys. członków, struktury w 320 powiatach i jesteśmy w stanie jako jedna z niewielu partii wystawić listy lewicy do samorządu we wszystkich powiatach" - oświadczył Kulasek. Jak dodał, program jest obecnie dyskutowany od najmniejszych struktur partii, poprzez miejskie, powiatowe, aż do wojewódzkich. Powołany przez zarząd SLD zespół ma zebrać propozycje w całość i stworzyć szkielet programu ogólnokrajowego na wybory samorządowe. Na szczeblach miejskich i powiatowych lokalne struktury SLD będą mogły podjąć decyzję, czy startować w wyborach pod szyldem partii, czy w lokalnych komitetach lewicowych. Rada Krajowa ustaliła, że kandydaci do sejmików występować będą pod sztandarem SLD. "W tych wyborach - jako lewica - musimy powiedzieć wyraźnie: nie chcemy, aby w polskich samorządach był +kaczogród+. I to jest nasza deklaracja, nasze stanowisko. Wiemy, jakie błędy popełniliśmy w ostatnich wyborach parlamentarnych. Gdyby SLD był w polskim parlamencie, to +kaczogrodu+ by w Polsce nie było. Jeśli SLD będzie w samorządach, jest gwarancja, że pan Kaczyński ze swoją ekipą nie przejmie polskich miast, wsi i sejmików wojewódzkich" - dodał Trela. Wiceszef Sojuszu przypomniał, że w wyborach w 2014 r. partia startowała pod szyldem "SLD - Lewica Razem". Jego zdaniem, jest to idea warta odnowienia w 2018 roku. Dodał, że Sojusz "wielokrotnie wyciągał rękę do Partii Razem, która póki co, tę rękę odpycha". Tymczasem, jak podkreślił, zjednoczone partie lewicowe miałyby większe szanse w wyborach. Zdaniem Treli, rozmowy o współpracy partii opozycyjnych i wystawianiu w wyborach wspólnych kandydatów powinny się toczyć na poziomie regionalnym, bo każde miasto i region mają swoje własne uwarunkowania. Jako przykład podał Łódź, w której zarówno PO, jak i Nowoczesna chcą wystawić swoje kandydatki na prezydenta - mimo wcześniejszych deklaracji Grzegorza Schetyny i Ryszarda Petru, że będą mieć wspólnych kandydatów. "Jeżeli będzie chęć współpracy ze strony Nowoczesnej, PO, Razem, PSL, to my na pewno usiądziemy do stołu i będziemy szukać optymalnych rozwiązań. Na pewno nie usiądziemy do stołu z PiS, Kukiz'15, oraz partią KORWiN - ugrupowaniami, które są dla mnie stowarzyszeniami wzajemnej adoracji, o zabarwieniu sekciarskim, a nie politycznym, które niczego nie wnoszą, a więc z nimi przestrzeni do dyskusji nie ma" - podkreślił Trela. Podobał się artykuł? Podziel się! blocked napisano: 21:20 Edytowano: 21:21 Jak zapisać się do partii? Jak zapisać się do partiiNajsampierw zastanówmy się do jakiej partii chcielibyśmy należeć. Określmy swoje poglądy polityczne. Jakie one są? Prawicowe czy może lewicowe? Pomocą mogą być różnego rodzaju kompasy wyborcze. Aby dokładnie wiedzieć jak dołączyć do pewnej formacji politycznej trzeba przeczytać jej statut. Zawarte są tam między innymi wymogi, które trzeba spełniać aby móc dołączyć do partii. Statut przeważnie można znaleźć na stronie internetowej partii. Na przykład: (fragment statutu Prawa i Sprawiedliwości) "Rozdział IIICzłonkowie Sposób nabywania członkostwa1. Członkiem PiS może zostać osoba, która:1) posiada obywatelstwo polskie,2) ukończyła 18 lat,3) korzysta z pełni praw publicznych,4) zaakceptuje cele PiS, formy działania oraz zasady określonew niniejszym Statucie, regulaminach wewnętrznychoraz decyzjach władz PiS,5) spełnia inne wymogi określane okresowo przez Członkowie PiS dzielą się na:1) członków,2) członków Członkowie są przyjmowani do PiS na mocy uchwały ZarząduPowiatowego PiS, Zarządu Okręgowego PiS lub Komitetu Politycznegopo złożeniu pisemnej deklaracji i właściwych Rada Polityczna może nadać godność członka honorowegoosobie szczególnie zasłużonej dla PiS."(fragment statutu Ruch PL)"§ O przyjęciu w poczet członków Ruchu PL decyduje Zarząd Klubu, po złożeniu przez kandydataprawidłowo wypełnionej i podpisanej deklaracji członkowskiej, wraz z rekomendacjami dwóchczłonków Ruchu PL. Zarząd Klubu podejmuje decyzję w sprawie przyjęcia w poczet członków w ciągu14 dni od dnia złożenia deklaracji."Więcej szczegółów dowiemy się odwiedzając siedzibę partii w naszym mieście. Tam na pewno wszystko zostanie nam dokładnie objaśnione. Dostaniemy do wypełnienia deklarację członkowską, co wiążę się z akceptacją statutu partii. Po uzyskaniu członkostwa jesteśmy pełnoprawnymi członkami partii, wiążę się to także z obowiązkiem przestrzegania statutu partii, przychodzeniem na zebrania również może aktywnie działać w życiu politycznym wstępując w szeregi "młodzieżówki". Są to stowarzyszenia współpracujące z partiami politycznymi o podobnych celach. Np. Młodzi Demokraci, Ruch Młodych, Stowarzyszenie Liberalni itp. Zapis do młodzieżówki wygląda bardzo podobnie jak zapis do partii. Dziękuję, Poradniki z kategorii Marek Sosnowski, rzecznik prasowy prezydenta miasta, okłamał słupskich dziennikarzy podając im nieprawdziwe informacje dotyczące jego wstąpienia do Sojuszu Lewicy Sosnowski, rzecznik prasowy prezydenta miasta, okłamał słupskich dziennikarzy podając im nieprawdziwe informacje dotyczące jego wstąpienia do Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Już w ubiegły piątek poinformował opinię publiczną, za pośrednictwem Radia Koszalin, o swojej decyzji. - Przez całe życie nie byłem członkiem żadnej partii, ale teraz, kiedy SLD jest atakowane, sytuacja się zmieniła - powiedział Sosnowski w eterze. - Wstąpiłem do SLD, bo porządny człowiek powinien to zrobić. W rozmowie z dziennikarzem Radia Koszalin Sosnowski był przekonujący do tego stopnia, że podał nawet numer swojego koła SLD. ?Dziennikowi" powiedział zaś, że wstąpił do partii, ponieważ ?za dużo tam swołoczy, a za mało porządnych ludzi?. Co ciekawe, o decyzji swjego rzecznika nie wiedział nawet jego przełożony, prezydent Maciej Kobyliński, który na poniedziałkowych łamach naszej gazety wyraził zdziwienie postawą we wtorek Sosnowski stwierdził, że nie wstępował do partii (sugerując, że zakpił sobie z dzienniarzy, którzy ?nawet tego nie sprawdzili?). - Sprawa wyglądała w ten sposób, że ja słyszałem różne plotki na swój temat, a to, że jestem zwolniony z pracy oraz to, że zapisałem się do SLD - tłumaczył rzecznik. - To był żart. Może trochę przesadziłem. Był to - powiedzmy - nieudany redakcjiKiedy pierwszy raz spotkałem pana Marka Sosnowskiego, a było to w jego ratuszowym biurze, nie mogłem pozbyć się myśli, że wstąpiłem w jakieś teatralne dekoracje. I pomyślałem, że bardzo by mu było do twarzy w napoleońskim pierogu na głowie. Nie wiem dlaczego - to chyba intuicja - ale skojarzyłem ten pieróg z Gogolem i dowcipami z rodzaju tych, w których ich bohaterowie mawiają: ?Niech pan im nie wierzy, to ja jestem Napoleonem?.Ale - pomny nauk, że pierwsze wrażenie może mylić - przez czas jakiś bardzo starałem się pana Marka Sosnowskiego traktować poważnie. Nawet wtedy, gdy codziennie zasypywał gazetę ?sprostowaniami?, które przypominały - delikatnie mówiąc... swobodny strumień świadomości. Potem pan Sosnowski zaczął - zamiast do gazet - pisać je sam do siebie (na stronie internetowej ratusza) łamiąc wszystkie zasady, z prawem prasowym włącznie. Pomyślałem wtedy, że coś tu naprawdę nie już wiem, że intuicja mnie nie myliła. Rzecznik, który publicznie opowiada androny, a potem mówi, że to był żart, to niedorzecznik. Rzecznik, który usiłuje kpić z opinii publicznej i dziennikarzy, to piąta kolumna polityki informacyjnej swojego szefa. Zaś człowiek, który mętnie tłumaczy, że to, co ogłaszał w eterze, miało związek z plotkami na jego temat - to po prostu niebezpieczny prezydencie (tu zwracam się do pana Macieja Kobylińskiego), ja rozumiem, że każdy dwór ma swoich komediantów. Niektórzy z nich mają jednak to do siebie, że grając halabardników, myślą, że są Królami Learami. Moim zdaniem pański aktor już się zmęczył rolą, bo gra żałośnie. A to przecież pan reżyseruje. I to pan zbierze się ta sztuka znudziła. Bisów nie Piotr KobalczykPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera Wątpię, żeby takie było oficjalne stanowisko partii Razem, ale pisanie takich rzeczy o tej partii to komplement, bo to znaczy, że orędują za prawdą naukową, gdyż bycie pasożytem przez płód przez cały okres ciąży to fakt biologiczny i tutaj nie ma nic do zasądzania i jednak nawet Razem nie żąda zalegalizowania aborcji na każdym etapie ciąży i nie jest to konieczne, bo 99% aborcji wykonuje się w pierwszym trymestrze, a reszta to skrajne przypadki typu zagrożenie życia/zdrowia.

jak zapisać się do partii sld